Auschwitz-Birkenau. W drodze do komory gazowej.
Jedno z około 200 zdjęć wykonanych przez nieznanego esesmana w maju 1944 r.
w czasie deportacji do obozu około 430 000 Żydów z Węgier.




Jedno zdjęcie


To nie jest takie proste
do jednej walizki spakować całe życie
i opuścić dom.
Do jednej walizki można zabrać
tylko małą cząstkę życia.
Całe prawie życie zostaje za nami.
Sofa, na której odpoczywaliśmy znużeni,
i stół do wspólnych posiłków,
i obrazy na ścianie i półka nad łóżkiem i ulubione książki,
co nam koiły skołatane nerwy i porządkowały myśli.
Podróżny wie dokąd jedzie i gdzie wróci.
Oni nie wiedzieli dokąd ich wiozą i kiedy powrócą.
Trzeba było zabrać lalkę ukochaną.
Co ona sama pocznie
nie nakarmiona.
Co pocznie kot i piesek,
czekając daremnie.
Kwiatki nam uschną na parapecie.
Ale przecież wrócimy,
gdy skończy się wojna.
Wrócimy, na pewno
będziemy znów razem.
W szabas pójdziemy do synagogi
Bogu dziękować za powrót
w swego domu progi.
Dziecko,
Lat tak niewiele
a ile radości,
ile mądrości,
ile czułości mieści się w słowach:
babciu, dziadziu, tatusiu, mamusiu.
Ile ciekawości świata,
ile ufności,
słodyczy spojrzenia z głębi serca
i bezmiaru niewinności.
Tam spotkamy mamusię i tatusia
Jeszcze kilkaset metrów,
jeszcze niebo wysoko i słońce i chmury.
Tylko drutów kolczastych wąwóz
jak więzienne mury.
Trzeba iść tam, gdzie inni idą.
Tego nikt nie wie, że tam
Za drogi zakrętem
życie zamienia się w nicość.
Tam wszystko się skończy.
Kilka haustów cyklonu
i ciemność ogarnie wszystko.
Nie będzie babci, wnuczków, radości.
Trzeba jeszcze to wszystko spalić
i popiół rozsypać,
meldunek złożyć
odebrać zapłatę.
Jedno zdjęcie
A ile myśli skłębionych?
Ile łez przelanych?
Ile zwątpienia?
Ile goryczy?
Ile porównań i skojarzeń?
Ilu ludzi nawróconych?
Ile sądów i osądów?
Czy to zdjęcie
powstało z drgnienia sumienia?
z zawodowej rzetelności?
z cienia wątpliwości?
z pychy?
z dumy?
z gorliwości?
z chwili słabości?
z przekory?
Czy jest przypadku dziełem
zrodzonym między jednym a drugim
naciśnięciem migawki?
Ręka nie drgnęła:
ostrość i kontrasty są znakomite.
Czy drgnęło sumienie?
To jedno zdjęcie
przetrwa do końca świata.
Czerwone światło
na skrzyżowaniu epok,
Wieczne memento.
To jedno zdjęcie
co serca porusza,
z którym musimy żyć
jak z sumienia wyrzutem.
To jedno zdjęcie
Wśród miliardów zdjęć
stworzonych człowieka ręką
jest czymś więcej niż oskarżenia aktem.
Jest wiecznie żywą raną na ludzkości duszy.
Jest świadectwem obłędu,
który drzemie w umysłach ludzkich.
To jedno zdjęcie znaczy więcej
niż naukowe traktaty i uczone słowa.
To jedno zdjęcie jest ludzkości skarbem i wstydem.
Nie znamy jego twórcy
w munduru powłoce,
z trupią czaszką nad czołem
śmierci symbolem i natchnieniem.
Za to jedno zdjęcie
proszę ciebie Boże,
gdy fotograf hańby stanie przed Tobą,
by zdać sprawę z postępków
na trzeciej planecie Słońca.
Choć był to człowiek bez czci i bez wiary
wymierz mu łagodniejszy wymiar
swojej Boskiej kary.
 
Franciszek Piper

Oświęcim 2013

 

powrót