Franciszek Piper

Fritjof Meyer, Die Zahl der Opfer von Auschwitz. Neue Erkentnisse durch neue Archivfunde. Osteuropa, 52, Jg., 5/2002, s. 631-641.

(artykuł recenzyjny)

 

VII
REFLEKSJE KOŃCOWE

Auschwitz stał się na całym świecie symbolem ludobójstwa, a w szczególności Holocaustu. Popełniona tutaj zbrodnia ze względu na skalę i charakter jest zbrodnią bezprecedensową. To, co się stało w Auschwitz, jest źródłem niepokoju moralnego, obaw o kondycję duchową rodzaju ludzkiego, stawia pod znakiem zapytania zdolność człowieka do samokontroli i uniknięcia relatywizmu moralnego. Niemieccy naziści znajdowali sojuszników zbrodni w najbardziej zdawałoby się dalekich od moralnego zła kręgach społecznych.

Auschwitz był ważnym ogniwem realizacji gigantycznych planów przemian demograficznych na kontynencie europejskim, unicestwienia jednych narodów i podporządkowania innych. Pierwszymi ofiarami tych czystek demograficznych byli Żydzi i Cyganie, których prześladowanie nie tylko nie budziło poważniejszych oporów w wielu środowiskach społecznych, lecz znajdowało nawet swych zwolenników.

W hitlerowskich planach eksterminacyjnych znalazło się 11 milionów europejskich Żydów. Do końca wojny zdołano wymordować z nich około 5-6 milionów. Z tej liczby około 20% w Auschwitz. 5 – 6 milionów ocalało tylko dlatego, że Trzecia Rzesza została pokonana i zlikwidowana.

Od początku wojny niemieccy naziści, przy aprobacie i współpracy wielu zwykłych obywateli niemieckich, kierujących się bądź to chęcią współuczestnictwa w tym procederze, bądź też tradycyjną lojalnością wobec władzy państwowej, rozpoczęli eksterminację również narodu polskiego. Propaganda hitlerowska zaczęła prowadzić od początku wojny w społeczeństwie niemieckim w stosunku do Polaków tę samą operację psychologiczną jaką przeprowadzono w stosunku do Żydów i Cyganów: znieczulić moralnie, wywołać pogardę, poniżyć, a w końcu wzniecić nienawiść w celu wykreowania gotowości do zabijania.

Temu służył szyderczy, pełen pogardy i cynizmu język, którym posługiwano się mówiąc o Polakach. Niezliczone przykłady tego stosunku do Polaków zawierają niemieckie materiały propagandowe, przemówienia przywódców niemieckich czy osławiony dziennik Generalnego Gubernatora okupowanych ziem polskich Hansa Franka. O wytępieniu Polaków mówiono otwarcie, bez żenady i zahamowań.

Nie tylko mówiono. Polaków tępiono systematycznie przy zachowaniu pozorów legalności i bez zachowania takich pozorów, pod pretekstem zwalczania oporu i bez takiego pretekstu.

Kiedy w latach 1941 - 1942 r. wymordowano zdecydowaną większość Żydów jacy znaleźli się w zasięgu hitlerowskiego panowania i dalsze deportacje zaczęły napotykać na opór niektórych sojuszników, jak Włochy czy Węgry, zapadła decyzja włączenia Auschwitz do systematycznej zagłady Polaków w pewnych aspektach przypominającej zagładę Żydów. Nawet ich deportację zlecono w RSHA referatowi Eichmanna, zajmującemu się deportacją Żydów. Na początek planowano wywozić do Auschwitz-Birkenau tygodniowo po 3 pociągi Polaków , z których każdy miał wieźć po 1000 ludzi. Akcję rozpoczęto w grudniu 1942 r. Na terenie Zamojszczyzny i niebawem wstrzymano, z uwagi na dramatyczną zmianę sytuacji spowodowaną klęska pod Stalingradem, która odwróciła definitywnie losy wojny i zmusiła Niemcy do skorygowania swoich planów.

Auschwitz trzeba zatem postrzegać z perspektywy tych dalekosiężnych celów, jakim miał on służyć w przypadku realizacji nakreślonych planów militarnych, politycznych i demograficznych. Od 1942 r. na Auschwitz trzeba patrzeć z perspektywy decyzji ujawnionych na konferencji w Wannsee 20 stycznia 1942 r. , tj. zagłady 11 milionów Żydów europejskich ( w to wliczono już m.in. Żydów z Anglii, Hiszpanii, Szwecji, jako iż liczono się z rychłą okupacją tych państw), a także perspektywicznych planów “oczyszczenia” słowiańskiego wschodu Europy.

Po to stworzono gigantyczne komory gazowe i krematoria o rocznej przewidzianej przez nazistów przepustowości 1 600 000 ludzi, budowano w Brzezince obóz barakowy o planowanej pojemności 200 000 ludzi i o powierzchni zabudowy 175 hektarów. To że nigdy nie wykorzystano w pełni mocy niszczycielskich tych urządzeń i pojemności baraków wynika z załamania planów wojny i niemożliwości przeprowadzenia akcji eksterminacyjnych na zamierzoną skalę.

Mimo to Auschwitz pochłonął ogromną rzeszę ludzką: tu unicestwiono całe rozwijające się od stuleci skupiska żydowskie i cygańskie; tu dziesiątki tysięcy polskich rodzin straciło swoich ojców, matki, siostry braci, synów i córki, a społeczeństwo - tysiące nauczycieli, lekarzy, inżynierów. Auschwitz okaleczył psychicznie i duchowo tych, którzy wprawdzie fizycznie przeżyli lecz nierzadko tutaj utracili wiarę w człowieka i Boga.

 

poprzedni rozdział        przypisy

powrót