Piąte – nie zabijaj czyli wojskowi kapelani


Kiedy żołnierze wyruszają
W bój krwawy, wciąż ci sami
Od wieków ich żegnają krzyżem
Wojskowi kapelani
Tym, którzy bronią, tym co mordują
Bo miłość nie zna granic
Na drogę krwawą salutują
Wojskowi kapelani
Niechaj strzelają, celnie mierzą
Czeka ich ciężka droga
I niechaj święcie zawsze wierzą
Że wszystko w rękach Boga
Życzą im szczęścia, błogosławią
Niechaj wracają cali.
Będą ich witać znakiem krzyża
Wojskowi kapelani
I tak od wieków bez ustanku
Hańbi się wiara moja.
Bezbożność, która nie zna granic
Zbrodnicza paranoja
Oświęcim 18 kwietnia 2003

 

powrót